Dzisiaj robótkowo, ale w wielkim formacie. Ostatnich 5 dni spędziłam na produkcji dekoracji na przedstawienie jasełkowe. Wycinanie to był pikuś, potem musiałam fruwać pod sufitem, żeby to wszystko zawiesić a z moim lekkim lękiem wysokości... No, ale wyszło :) moim zdaniem nieźle :D A Waszym?
dla mnie rewelacyjnie...
OdpowiedzUsuńSuper, musiałaś się nieźle napracować ;o)
OdpowiedzUsuńBasia - super!! rewelacja. No kochana masz talent
OdpowiedzUsuń