Temat: Historia nazwy mego bloga.
Nazwa bloga to sama prawda - całkowicie oddaje to, co się ze mną dzieje. Ja muszę coś robić, bo inaczej palce nie dają spokoju. W związku z tym poznałam już sporo różnych technik robótkowych. Kilka z nich doskonalę, kilka, np. scrapbooking czy quilling porzuciłam zaraz po poznaniu, bo to nie moja bajka. Sporo jeszcze stoi w kolejce :)
Na dziś palce są najszczęśliwsze, gdy szyją lub szydełkują. Co powstaje?
* organizer na krzesło,
* kopertówka, która może być kosmetyczką - szyta na IVDLWC ze Stefcią, prezent imieninowy dla mojej siostry,
* kosmetyczka z quiltingiem - szyta na IVDLWC, też ze Stefcią, zdjęcie od Leny,
* płaszczyk z króliczymi uszkami,
* spódniczka z bawełny z wielkimi kieszeniami,
* szydełkowe naszyjniki z lnianego sznurka, tu akurat z kawałkami masy perłowej,
* sznury koralikowe robione na szydełku.
A dzisiaj powstanie sukienka dla mojej Starszaczki, dość duże wyzwanie, bo i córa już dość duża a mi jak na razie małe formy wychodzą najlepiej. Ale ćwiczenie czyni mistrza, więc... do roboty :)