- Jakbyś miała jakąś broszkę z filcu, to chętnie wezmę...
Po takim tekście to nic, tylko wyciągnąć zasoby czesanki, które leżą i czekają na lepsze czasy i próbować się nauczyć :) Filmy na YT pokazały co i jak. Przy pomocy - a raczej z przeszkadzaniem - Malucha powstało takie coś:
I nie jest to moje ostatnie słowo w temacie filcowania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz