Bo swędzą...



Średnio raz na dobę czuję w nich jakieś mrowienie, oczy zaczynają szukać czegoś w domu, usiąść na ... nie mogę - no coś muszę zrobić. Ale to nie może być tak, że się jedną rzeczą zajmę na dłużej, dajmy na to na miesiąc, nie daj Boże cały rok :) To muszą być rzeczy ciągle nowe, najlepiej niezwiązane z sobą, żeby trzeba było szukać nowych narzędzi, przydasiów i innych drobiazgów. Kieszeń jeszcze tę moją chorobę wytrzymuje, ale jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie zmienić mieszkanko na dom albo jakiś magazyn wynająć :P

czwartek, 17 lipca 2014

5 dni do lepszego bloga - dzień 4

Temat: Ulubiona książka/album muzyczny/film, do którego lubię powracać.

Temat - rzeka. Nie ma u mnie jednej ulubionej książki, jednego filmu, jednego albumu. Ale są autorzy, których czytam zawsze i namiętnie, są filmy oglądane po sto razy, są wykonawcy, których nowe albumy kupuję w ciemno i słucham aż do bólu :)


Miłością wielką darzę książki Paulo Coelho. Tytuł wybieram w zależności od nastroju, ale najbardziej wyczytane są dwie: "Alchemik" i "Piąta góra". Mam w nich nawet pozakreślane odpowiednie cytaty, które chwilami stawiają mnie na nogi. Ostatnio osobiście doświadczam mocy tych słów:

"I kiedy gorąco czegoś pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."

Widocznie to, co ostatnio robię jest tym, co robić powinnam :)


Tu jest gorzej :) Nie jestem ukierunkowana na jeden gatunek muzyczny, słucham i muzyki klasycznej, i popu, i rocka, i metalu, i jazzu, i jeszcze wielu innych - wszystko w zależności od humoru. Ale ostatnio w odtwarzaczu siedzi płyta The Pianoguys. Dwóch mężczyzn z towarzyszami robią z wiolonczelą i fortepianem takie rzeczy, że szczęka opada. Polecam teledyski na Youtube - nagrywają je w takich miejscach, że słowo "niemożliwe" wypada ze słownika :P



W tym miejscu wychodzi ze mnie typowa baba :P Uwielbiam romantyczne filmy, szczególnie z Sandrą Bullock, Julią Roberts i Hugh Grantem. Ale moja wina, że oni tacy piękni?? :D I nieważne, że każdy film jest taki sam, według tego samego schematu - kocham je i już. A kiedy zaczynają mi się nudzić, zamieniam je na polskie komedie, też mogą być romantyczne.

2 komentarze:

  1. Basia, romantyczka jesteś, no i znów czegoś nowego dowiedziałam się o Tobie. Kochana blog będzie kwitł, po takiej terapii....

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś też zaczytywałam się w Paulo Coelho. Alchemik jest chyba jedyną książką, której przesłanie tak świetnie pamiętam. Muszę koniecznie wrócić do lektury :)

    OdpowiedzUsuń